Tym razem coś dla łasuchów – słodkie, lukrowane, miękkie drożdżówki z masą makową. Choć nie pozbawiony kalorii, domowy wypiek zawsze jest zdrowszy od produkowanego na skalę masową. Zabiegani mogą nadzienie makowe zastąpić gotową masą makową, dostępną w sklepach. Reszta nie powinna już sprawić kłopotu. Doskonałe do popołudniowej kawy 😀
Składniki:
nadzienie makowe:
- 250 g maku
- woda
- 100 g cukru
- 50 g suszonej żurawiny
- 25 g posiekanych orzechów włoskich
- 1 łyżka miodu
- kilka kropel olejku migdałowego
- szczypta cynamonu
- skórka otarta z 1 cytryny
- 1 łyżka miękkiego masła
ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 70 g cukru
- 25 g świeżych drożdży
- pół szklanki ciepłej wody
- 250 ml mleka
- szczypta soli
- 75 g roztopionego, wystudzonego masła
do posmarowania:
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
lukier:
- 2 łyżki soku z cytryny
- szklanka cukru pudru
Mak zalać niewielką ilością wody (w razie potrzeby uzupełniać) i gotować przez 20 minut.
Po wystudzeniu dodać cukier, rozdrobnioną żurawinę i pozostałe składniki nadzienia. Wymieszać.
Drożdże rozprowadzić z ciepłą wodą, odrobiną cukru i łyżeczką mąki. Pozostawić przykryte ściereczką do wyrośnięcia (około 15 minut). Mąkę wsypać do miski i wymieszać z cukrem. Dodać rozczyn drożdżowy, mleko, sól i na końcu masło. Wyrobić miękkie i elastyczne ciasto. Uformować kulę i w oprószonej mąką misce, przykrytej kuchennym ręcznikiem, odstawić w ciepłe miejsce na 1,5 godziny, aż podwoi swoją objętość. Po upływie tego czasu ponownie krótko wyrobić i rozwałkować na placek. Posmarować nadzieniem makowym. Zwinąć w roladę. Kroić na kawałki o grubości 3 – 3,5 cm. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, w sporych odstępach (jeszcze urosną). Trzonkiem noża nacisnąć wzdłuż środka każdego kawałka, tak by boki uniosły się do góry. Odstawić przykryte ściereczką jeszcze na 15 minut. Jajko rozkłócić z mlekiem i posmarować. Piec około 20 minut w temperaturze 180 stopni.
Pyszności życzę
Asia