Kurczak po Sycylijsku to jedna z moich ulubionych potraw, szczególnie w okresie zimowym bo dzięki dużej ilości czosnku, pomidorów i chili potrawa jest prawdziwie rozgrzewająca. Delikatne mięso z piersi kurczaka, zapieczone pod kołderką z pomidorów, z dużą ilością czosnku, oliwek i kaparów. Zaletą tego dania jest również fakt, że na jego przygotowanie wystarczy nam zaledwie pół godziny a danie wygląda i smakuje rewelacyjnie.
Składniki :
- 1 duża podwójna pierś z kurczaka,
- 1 średnia cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- garść kaparów,
- garść oliwek zielonych i czarnych,
- sól, pieprz, odrobina papryki,
- 1 suszona papryczka chili,
- pomidory z puszki pokrojone ( ja użyłam pomidorów z oliwą i czosnkiem firmy Pudliszki),
- oliwa.
Sposób przygotowania :
- Pierś z kurczaka myjemy, obieramy, przekrawamy tak, że z jednej podwójnej piersi z kurczaka uzyskujemy cztery paseczki mięsa. Mięso pieprzymy, odrobinę sypiemy papryka, zalewamy oliwą i wsadzamy do lodówki aby chwileczkę poleżało w marynacie.
- Następnie na rozgrzanej na patelni łyżce oliwy podsmażamy cebulę pokrojoną w kosteczkę oraz czosnek przeciśnięty przez praskę, po czym podsmażamy posolone delikatnie filety z kurczaka. Podsmażamy ze wszystkich stron do momentu aż filety zarumienią się z każdej strony.
- Usmażone filety przekładamy do naczynia żaroodpornego. Na mięso dajemy warstwę pomidorów, sypiemy delikatnie chili ( ja pokruszyłam suszoną papryczką chili), wrzucamy garść kaparów, zielonych i czarnych oliwek przekrojonych na pół.
- Pieczemy w temperaturze około 200 stopni przez około 15-20 minut.
- Tak upieczone filety podajemy według uznania z ryżem ( opcjonalnie ziemniakami czy makaronem) albo samą sałatką.
Smacznego,
Kasia 🙂
polecam siekacz do mięsa
wygląda całkiem całkiem 🙂
chyba posypałabym jeszcze serem tylko
a myślisz, że w ten wersji kurczaka powinno się potraktować siekaczem? 😉
ja siekacza raczej używam jeśli robię kotlety albo steki.
Serem? Też można by posypać ale nie do końca chciałam zabić ten specyficzny oliwkowo-kaparowy posmak. Tak czy inaczej odnalazłam swoją kolejną ’ ulubioną’ potrawę 🙂
myślę, że tak, bo głębiej przez mięso smak przejdzie i nie będzie zbite ale kto to wie … 🙂
następnym razem wypróbuję 😉