Wersja I: Muffiny nie wymagają szczególnie dużo pracy, a stwarzają niewiarygodne wręcz możliwości interpretacji przepisu podstawowego. Decyduję się na nie, gdy potrzebuję „coś słodkiego do kawy”, a nie mam czasu spędzać wielu godzin w kuchni. Bardzo zależy mi by babeczki nie były suche, dlatego eksperymentuję z nadzieniem. Tym razem postawiłam na płatki migdałów i słodkie, uwielbiane przez dzieci masło czekoladowe. Tak powstały muffiny z nutellą i płatkami migdałów. Polecam – nie tylko dla najmłodszych łasuchów 😀
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 2/3 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 3 łyżki płatków migdałów
- 1 szklanka mleka
- 1/3 szklanki roztopionego masła
- 2 jajka
- 12 łyżeczek nutelli (po 1 łyżeczce na muffinę)
W jednej misce połączyć mąkę, cukier, proszek do pieczenia, cukier waniliowy i płatki migdałów. W drugiej jajka, mleko i roztopione masło. Następnie niezbyt dokładnie (by muffiny nie były zbite) wymieszać razem wszystkie składniki. Formę wysmarować tłuszczem lub wyłożyć papilotkami. Nakładać kolejno: łyżkę ciasta, łyżeczkę nutelli, łyżkę ciasta. Piec koło 25 minut, w nagrzanym do 180 stopni piekarniku.
Wersja II (udoskonalona 😀 ): Do ciasta nie dodawać migdałów. 3 łyżki posiekanych orzechów włoskich połączyć z łyżką miodu na wolnym ogniu i wyłożyć do wypełnionych masą papilotek. Piec jak w przepisie.
Pyszności życzę
Asia